To blog opowiada o mojej końskiej pasji. Piszę tu o koniach i jeździectwie, mojej wielkiej miłości, o figurkach koni, które zbieram, marki Schleich-S... niemal o wszystkim, co jest związane z końmi.
Zapraszam do czytania!

niedziela, 31 marca 2013

Wielkanoc!

Kochani Czytelnicy!

Dziś właśnie obchodzimy jedno z najważniejszych chrześcijańskich świąt, ba, najważniejsze. Niestety, w obecnych czasach zostało ono nieco podkoloryzowane przez myśl o prezentach, które przyniesie nam zajączek. Ale nie zapominajmy, że tak naprawdę chodzi tu o świętowanie Zmartwychwstania Pańskiego. Oczywiście, zajączek może być, ale lepiej, żeby nie był zbyt wyolbrzymiany.
A teraz trochę wielkanocnych fotek:

















Prawda, że kurczaczek i króliczki powyżej są słodkie?:D

Wesołego jajka!

horsefan

wtorek, 19 marca 2013

Rasy koni - konie arabskie

Drodzy Czytelnicy!

Dość już tych smutnych historii (mam na myśli poprzedni post), czas na "Rasy koni". W grudniu zeszłego roku opisałam legendy o koniach. Pierwsza z nich mówiła o powstaniu rasy arabskiej. Postanowiłam więc napisać o tej słynnej rasie.

Wygląd



 Rasę tą uznaje się za kwintesencję końskiego piękna. Głowa jest zazwyczaj mała, o prostym lub szczupaczym profilu. Ich oczy są duże, a  uszy są w przeciwieństwie do nich małe i w kształcie sierpowatym. Konie arabskie posiadają długą, łabędzią szyję, choć ich łopatki nie zawsze są idealnie zbudowane. Środkowa część tułowia jest dość krótka i mocna. Zad krótki poziomy (tzw. horyzontalny), z wysoko osadzonym ogonem. Kończyny typu suchego, często z lekkimi wadami postawy. Galopują one lekko, szybko i wytrwale. Kłus również lekki, lecz sprawiający wrażenie jakby koń unosił się w powietrzu. Step w wydaniu niektórych koni wydaje się być za krótki.
Występują u tej rasy niemalże wszystkie dostępne maści, z wyjątkiem srokatego. Wysokość w kłębie wynosi 145-155cm.

Historia

 Rasa ta prawdopodobnie wywodzi się od tzw. koni pierwotnych typu drugiego, choć u innych odmian (tzw. Munighi) można zaobserwować podobieństwo do koni typu trzeciego.
Gdy narodził się islam i zaczęły się wielkie podboje coraz bardziej dbano o czystość rasy. Informacje o pochodzeniu danego zwierzęcia przekazywano ustnie. Sprzedaż dobrych koni niewiernym była zabroniona. Wyróżnia się trzy podstawowe typy, których nazwy biorą od swoich "założycielek" (post: Legendy o koniach) - Kuhailan, Saklavi, oraz Munighi. Pozostałe typy, istniejące do dziś w Arabii, to Hadban, Hamdan i O'Bajan. Oczywiście w rzeczywistości jest ich nieco więcej.
WAHO (World Arabian Horse Organization) zajmuje się do dziś problemami w sprawie hodowli rasy.
Konie arabskie biorą udział w sportowych rajdach długodystansowych oraz w pokazach jazdy rekreacyjnej. Są one mało przydatne w tradycyjnych konkurencjach jeździeckich.
Arabian
Konie arabskie w wersji Schleich-S


Konie arabskie w wydaniu Howrse
 
 To wszystko o arabach:)
Pa!
horsefan

wtorek, 5 marca 2013

Ratujmy konie!

Drodzy Czytelnicy!

Od wielu już lat popularne są dania z koniny. Niby konie, z których jest owe mięso są z wyselekcjonowanej hodowli. Błąd! I tutaj każdy z nas powinien szukać prawdy. A jest ona taka, że tysiące koni rocznie zostaje wysłana na rzeź, najczęściej do Włoch i na Sardynię. Co to w ogóle jest rzeź? Nazywa się tak sposób, w który zwierzęta są wysyłane do miejsca zagłady (ja je nazywam "końskim Auschwitz"), składa się na to również sposób zabicia koni itp. Ale najpierw opowiem od początku...




Choć z drugiej strony tak trudno mi o tym pisać. Wstawiam więc filmiki na ten smutny temat:(
Ale popatrzmy na to z innej perspektywy: przez te wszystkie lata, rzezi powinno wcale nie być, ale My - zwykli obywatele także powinniśmy podjąć działanie, zamiast zwalać wszystko na Rząd. Może gdybyśmy sami się za to wzięli, politycy wreszcie by to zauważyli...
Przez te wszystkie lata zmieniło się tylko to, że transportujący konie uważają na kręcące się w okolicy osoby z kamerami. Tak nie może być!!!
A najgorsze jest to, że według statystyk Polska dostarcza najwięcej koni na rzeź w Europie, razem z Holandią. My, jako Polacy nie możemy tego tolerować, a zwłaszcza dlatego, że konie są w naszej kulturze od zarania dziejów!
Więcej dowiecie się na stronie mojej koleżanki Julki: kraina-koni.minifo.pl (rubryka: więcej>>>Ratuj konie!).


Wasza (zapłakana i kipiąca wściekłością)

horsefan