To blog opowiada o mojej końskiej pasji. Piszę tu o koniach i jeździectwie, mojej wielkiej miłości, o figurkach koni, które zbieram, marki Schleich-S... niemal o wszystkim, co jest związane z końmi.
Zapraszam do czytania!

czwartek, 16 stycznia 2014

Już niedługo...

Cześć Wszystkim!

Dzisiaj piszę z okazji, że chciałabym coś Wam... ogłosić? Zapowiedzieć?
Chyba bardziej pasuje do tego ta druga wersja. Otóż zamiast jechać w tym roku w góry, jadę z rodziną - jak to zwykliśmy mówić - do piaskownicy! Nie, to nie jest Egipt! Tam byłam już dwa razy i jak dotychczas nie zamierzam tam wracać.
Z początku nie rozumiałam, o co mojej mamie chodzi, gdy dowiedziałam się, że tam jedziemy. Byłam w szoku. Byłam w szoku, ponieważ naszym celem podróży jest Dubaj!
Tak, kochani, już niedługo opiszę Wam moje przygody w kraju szejków (ciekawe, czy będą tam konie arabskie?) i zrobię jakąś sesję ze Schleich'ami na pustyni, oczywiście tymi rasy czystej krwi arabskiej.
I pomyśleć, że niedługo to zobaczę:





Ten hotel na zdjęciu powyżej to słynny Burj Al Arab (czyt.: burdż al arab). Jest to jedyny siedmiogwiazdkowy hotel na świecie, a od mojego wujka słyszałam nawet taki kawał, że on tyle kosztuje, bo tam śpi się na łóżku ze złota, ogólnie wszystkie meble są złote, a nawet kibelek jest wykonany z tego kruszcu;) A ponadto słyszałam, że ten budynek-żagiel to również od strony morza jest... krzyż.
Taki mały obrazek na ten temat z demotywatorów:


I na koniec porównamy symbol naszego komunizmu - Pałac Kultury i Nauki  - z arabskim Dubajem. Arabowie mają za dobrze (przynajmniej w Emiratach), a my Polacy zawsze dostajemy po głowie (grzecznie mówiąc):


No, to koniec na dzisiaj, niedługo się odezwę i pamiętajcie (jakby ktoś chciał użyć tego przeciwko mnie) - ja wcale się nie chwalę, że jestem taka super i w ogóle, jadę do Dubaju, to jestem ktoś wielki - nie! To zapowiedź kolejnych postów

sobota, 4 stycznia 2014

Rasy koni - Haflinger

Hej Czytelnicy!

Dzisiaj, posiadając odrobinę czasu wolnego (którego niedługo nie będę miała, bo mam parę testów w następnym tygodniu) zajrzałam do zakładki na moim blogu "Rasy koni" i ze zgrozą stwierdziłam, że w zeszłym roku opisałam tylko sześć ras. Cóż, i tak chciałam zacząć pisać w 2014 roku od jakiejś rasy... Teraz pora na konie rasy Haflinger. Zawsze mi się one podobały ze względu na ich śliczny wygląd, nie mogę zrozumieć, jak mogłam o nich nie napisać przez dwa lata istnienia tego bloga!
Tak więc - zaczynajmy!


Wygląd



 Rasa Haflinger słynie przede wszystkim z tego, że u jej przedstawicieli występuje tylko jedno umaszczenie - izabelowate, takie jak ma koń na zdjęciu powyżej. Ponadto te konie są tak harmonijnie zbudowane, że aż trudno im się oprzeć - są po prostu śliczne. Nie są wcale kościste (no chyba, że są niedożywione) i mają raczej okrągłe kształty. Właśnie dlatego trudno właściwie powiedzieć, czy to są konie zimnokrwiste, czy kuce, z lekką domieszką orientalną - są czymś pomiędzy, choć bliżej im do koni.
Z rodzajów głów występuje głównie typ suchy, często szlachetna. Haflingery oglądają świat za pomocą dużych oczu i słuchają go małymi uszami. Głowa jest osadzona na długiej szyi. Łopatki są średniej długości, skośnie ustawione, a kłąb jest mało widoczny. Kłoda jest szeroka, o zwartej budowie, zad krótki i ścięty. Kończyny silne o dobrych kopytach, szczotki pęcinowe zazwyczaj są małe. Konie te chodzą dość pewnie, ale wykrok jest krótki. Są one twarde w pracy i nie poddają się łatwo. Wysokość w kłębie dorosłego osobnika wynosi od 135 cm do 145 cm.

Historia

Znane są historie, że silnie konie wysokogórskie żyły w Alpach od dawna. Gdy Goci wschodni ponieśli klęskę w walce z Bizancjum pod Conzą w 555 roku, ich rumaki nadal pozostały w dolinach Tyrolu. Prawdopodobnie już wtedy były skrzyżowane z końmi orientalnymi i miały ich cechy. Później, rasa zaczęła się dokładniej kształtować w średniowieczu, duży wpływ na to miał ogier burgundzki o nieznanym imieniu, dzięki któremu doszło do znacznego wyrównania pogłowia.
Współczesne Haflingery pochodzą natomiast z Estch i Sarntal w południowym Tyrolu, a nazwę zawdzięczają miejscowości Hafling. Niemal wszystkie konie tej rasy pochodzą od ogiera El'Bedavi i jego syna Folie 249. Pierwszy przyszedł na świat w Radowcach, będąc koniem arabskim półkrwi, drugi zaś od uszlachetnionej klaczy z miejscowej hodowli, będącej w posiadaniu rolnika Folie ze Schlanders w Venostal. Ponadto rasę hoduje się także we Włoszech - dokładniej w Toskanii i na Sycylii - pod nazwą Avelignese. Ich już bardziej zaawansowaną hodowlę prowadzi się w ojczyźnie Haflingerów - północnym Tyrolu - w nowoczesnym typie.

A oto Rose - moja figurka-klacz Haflinger firmy Schleich-S

Mam nadzieję, że to był dobry początek roku:)

Pozdrawiam

horsefan

środa, 1 stycznia 2014

Szczęśliwego Nowego Roku 2014!

Cześć Wszystkim!

Jak wiecie, zaczął się u nas Nowy Rok, który według kalendarza gregoriańskiego ma numer 2014!



Moi Drodzy, życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku, by wszystko się u Was układało, by ogólnie było super;)

Tak wyglądał początek zeszłego roku: zajrzyjcie tutaj. Ale ten czas leci... za chwilę miną dwa lata od założenia bloga...

Pozdrawiam

horsefan