To blog opowiada o mojej końskiej pasji. Piszę tu o koniach i jeździectwie, mojej wielkiej miłości, o figurkach koni, które zbieram, marki Schleich-S... niemal o wszystkim, co jest związane z końmi.
Zapraszam do czytania!

sobota, 27 kwietnia 2013

Konie w oczach Słowian

Kochani Czytelnicy!

Odkąd napisałam post pt. Legendy o koniach, zaczęłam coraz bardziej interesować się historią dawnych ludów Europy. Zauważyłam, że dużo z nich czciło konie. Celtowie mieli od koni nawet boginię, ale o tym innym razem. Na początek weźmy Słowian - pramieszkańców naszych ziem.

Figurka konia z brązu - wyspa Wolin


Niewiele wiemy o kulturze naszych przodków. Najgorzej jest z mitologią i kultem. Jedną z nielicznych szans na odzyskanie dziedzictwa naszych przodków jest, po pierwsze wsłuchiwanie się w opowieści naszych rodziców i dziadków i nie wstydzenie się słowiańskiego pochodzenia. Ale taką prawdziwą deską ratunku była tzw. Księga Welesa. Gdy w latach 50. XX w. w świecie nauki zaczęło wrzeć, że rzekomo w San Francisco znajduje się "Księga Welesa" (jednego z najważniejszych bogów w słowiańskim panteonie, nazwa pochodzi od wymienienia jego imienia na pierwszej stronie pisma). Z całego świata zaczęli się zjeżdżać naukowcy, by przeczytać tekst zapisany starszą wersją cyrylicy. I nagle, ni stąd, ni zowąd bukowe tabliczki... zaginęły! Zachowało się tylko kilka zdjęć owej księgi i od tej pory świat Słowian możemy odtworzyć tylko z podań ludowych.

Ale jaką rolę odgrywał w tym koń?
Słowianie wierzyli w sporą ilość demonów i duchów. Najczęściej można było zostać złym duchem, gdy wypełniało się odpowiednie kryteria. Dziewczyna, która umarła i nie zdążyła się w kimś zakochać, zostawała rusałką. Te demony nie cierpiały ludzkiego towarzystwa, szczególnie płci przeciwnej. Ale gdy tylko taka rusałka chciała, to potrafiła zamienić się w konia. W ten sposób przyciągały do siebie fanów koni poszukujących sobie rumaka i zabijały ich.
Bóg Światowid (Świętowid), władca słowiańskiego panteonu, syn Peruna, inaczej Perkuna, jak każdy bóg posiadał atrybuty.
Były nimi:
  • Jego słynne cztery twarze, zwrócone w Cztery Strony Świata, 
  • Kielich w kształcie rogu, 
  • Biały wierzchowiec,
  • Uzda, siodło i miecz.

Światowid na swoim białym koniu

Światowid ze Zbrucza



Konie od wieków były hodowane na słowiańskich ziemiach. Najsłynniejsze rasy to konie huculskie, koniki polskie i kuce bośniackie. Niestety, tylko te ostatnie mają jakiekolwiek szanse w zawodach, najczęściej skoków. One wszystkie czują zew wolności, gdyż są pół dzikie. Ale na szczęście są wiernymi przyjaciółmi i nie zapomną was, nawet jeśli wyjedziecie na rok. Ja nie dość, że widzę Panka raz w roku (ja mieszkam w Gdańsku, a on w moim drugim rodzinnym mieście - Krakowie - u mojego wujka), to jeszcze mam zakaz jeżdżenia na nim. Czemu? Zdarzyło się to pewnego dnia, gdy byłam w Krakowie. Miałam jakieś dziewięć, może dziesięć lat. Pamiętam, że wsiadłam na niego i... on mnie poniósł! Na szczęście Paulina, jego trenerka, zdążyła mnie złapać i od tamtego dnia mogę jeździć tylko na Iji (więcej: post Mój koń Panek) - klaczy mojej kuzynki.

A jeśli chcecie więcej się dowiedzieć o Polakach i słowiańszczyźnie, zapraszam do oglądania.
Kabaret Moralnego Niepokoju - Historia Polski
(Na początku jest mowa o Słowianach.)
                                                                                
- "Wasze żałosne państewko jest drukarskim błędem na mapie współczesnego świata, bękartem wśród świeżo narodzonych narodów Europy, [...] siedliskiem pogaństwa i złodziei koni!"
- Kabaret Moralnego Niepokoju [w:] Historia Polski, 2006 rok.

Pozdro

horsefan

4 komentarze:

  1. Ciekawa notka, coś innego niże ciągłe opisywanie na różnych blogach siodła itp.:)
    Jak możesz zajrzyj do mnie chochlikq.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, Zosia, masz naprawdę ogromną wiedzę! Post ciekawy, przeczytałam z przyjemnością:-)

    OdpowiedzUsuń