To blog opowiada o mojej końskiej pasji. Piszę tu o koniach i jeździectwie, mojej wielkiej miłości, o figurkach koni, które zbieram, marki Schleich-S... niemal o wszystkim, co jest związane z końmi.
Zapraszam do czytania!

sobota, 22 lutego 2014

O Dubaju cz. 2

Cześć Kochani!

Dziś wstawiam drugi post z serii tych o Dubaju, przepraszam, że dopiero teraz, ale niestety zatrzymało mnie kilka obowiązków szkolnych.
Na czym to ja ostatnio skończyłam? 

A, no tak. Heritage House. Ostatnim razem poznaliśmy pokój jeden z pokoi oraz dowiedzieliśmy się co nieco o zabawach. Teraz dokończę ten temat i opowiem Wam co nieco o reszcie starego Dubaju.
Czy wiedzieliście, że taka „łazienka” w tradycyjnym arabskim domu, wcale nie służyła do mycia się, tylko nacierania wonnymi olejkami i robienia sobie makijażu. Oczywiście, służyła głównie paniom.


  Tutaj, na zdjęciu powyżej mamy parę młodą, a właściwie ich woskowe mistyfikacje w pokoju zwanym al-hidżla. Pan młody jest, rzecz jasna, ubrany w strój tradycyjny, a panna młoda również (poza tym ma na sobie masę złotych świecidełek). Pewnie się również zastanawiacie, co panna młoda ma twarzy. Czy to są sztuczne wąsy?;) Oczywiście, że nie. To tradycyjna maska noszona dawniej przez muzułmanki (możliwe, że noszą ją nadal, ale tego nie wiem) zwana burką. Tą nazwę nosi również sposób noszenia się przez kobiety w dzisiejszym Afganistanie (tam burka to "suknia", którą kobiety ubierają na siebie, chcąc wyjść poza teren domu, zasłaniająca wszystko łącznie z oczami, osłoniętymi siateczką. Burka w Afganistanie ma najczęściej kolor niebieski).



 A teraz widok z tradycyjnej arabskiej kuchni. Nie wygląda zbyt nowocześnie, co? Wyobraźcie sobie, że tak wyglądały kuchnie na Półwyspie Arabskim do XIX wieku, a może nawet do początku XX wieku. Kiedy byliśmy w Heritage House, to jak weszłam do tej kuchni, myślałam, że ten manekin jest żywy...


Powyżej wstawiłam zdjęcie spiżarni, i to jedno z ostatnich zdjęć z Heritage House... Nie zrobiliśmy niestety zdjęcia z pokoju spotkań, tzw. al-machzan. 

Widok na placyk

I to jest koniec z Heritage House.
Dalej udaliśmy się z rodzicami do szkoły Al-Ahmadija. Czas na trochę teorii.
Szkoła Al-Ahmadija ma swoją siedzibę na tyłach Heritage House. Uczono w niej chłopców pochodzących z wyższych klas społeczności. Budynek powstał w 1912 roku, górną kondygnację odbudowano w 1920 r. Dwa lata później szejk Abd ar-Rachman ibn Hafiz wraz z nauczycielami z irackiego miasta Zubajr wprowadził do programu nauczania prawo muzułmańskie i nauki proroka Mahometa. Wtedy powstało kolejne pomieszczenie. Nauczyciel wraz z uczniami siedzieli tam na specjalnych matach. Wkrótce, w 1963 roku w szkole zaczęto nauczać angielskiego i nauk ścisłych i wtedy budynek szkoły okazał się za mały. Szkoła została przeniesiona, ale dzisiaj funkcjonuje jako muzeum. Przy renowacji użyto tradycyjnych materiałów takich jak gips, koralowiec, muszle i drzewo sandałowe.


Czytanie Koranu

A tutaj już zwykła klasa



I to już koniec na dzisiaj:)

Pozdrawiam

horsefan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz