Hmm, od czasu Bożego Narodzenia, długo nie pisałam. Oczywiście odpowiedź taka sama, jak zawsze - brak weny. Ale cóż - oto jestem. Zastanawiałam się, czy nie napisać o czymś innym, ale stwierdziłam, że lepiej będzie, jeśli najpierw skończę opowiadać o końskich zmysłach.
Dzisiaj poznamy kolejny zmysł konia - dotyk. Konie i kuce, jak przeważająca większość koniowatych, mają tzw. włosy czuciowe na brodzie i chrapach. Służą one do identyfikowania otoczenia w różnych sytuacjach, na przykład, czy coś jest gładkie, szorstkie, ostre itp.
Ponadto skóra koni sama w sobie także jest bardzo wrażliwa na dotyk. Reaguje nawet na najmniejszy dotyk muchy! Choć z czasem, takie wyczucie zanika, na przykład u koni ze szkółek jeździeckich, które z czasem potrafią tak przyzwyczaić się do człowieka, że nie czują jego dotyku. Ale pamiętajmy, że to żaden pretekst do znęcania się nad zwierzakiem!
Ogółem mówiąc, dotyk jest bardzo ważny w kontakcie z koniem. Zawsze przed rozpoczęciem jazdy należy konika czule pogłaskać, by pokazać mu, że nie musi się bać. Ponadto często się to traktuje jako nagroda za postęp, lub za wytrwałość w jeździe ze słabym człowiekiem na grzbiecie:) Sprawia to przyjemność zarówno koniowi, jak i jeźdźcowi.
Dziękuję za uwagę i do zobaczenia:)
horsefan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz