Drodzy Czytelnicy!
Przepraszam za długą nieobecność na blogu, ale wakacje się zaczęły i wiem, że może się Wam wydawać dziwne, bo w wakacje ma się więcej czasu. No tak, kłopot w tym, że dodatkowo dostałam dobrze mi znanego lenia. Ale dzisiaj sobie wstałam i powiedziałam: "koniec!" temu leniowi.
Ze względu na mój wyjazd do Szkocji, o którym wspominałam również w poprzednim poście, postanowiłam, że napiszę o jakiejś rasie z Wielkiej Brytanii.
A więc - Pełna Krew Angielska. Legendę o tym, jak powstała ta rasa znajdziecie w poście Legendy o koniach.
Wygląd i budowa
Zacznijmy od tyłu konia.
Kończyny tylne są długie, z suchymi stawami skokowymi, które znamionują konstytucję i wytrzymałość układu zwierzęcia. Zad i lędźwie powinny być wytrzymałe, gdyż od nich zależy szybkość w galopie. Tułów charakteryzuje niezwykle pojemna klatka piersiowa.
Łopatka jest zazwyczaj długa, ustawiona skośnie. Kłąb zazwyczaj wydatny. Te cechy decydują o długim wykroku i pewnym, efektywnym ruchu.
Głowa jest szlachetna, pełna wyrazu, a ganasze są wyjątkowo suche. Szyja długa, zazwyczaj lekko wygięta, łączy się z tułowiem pod kątem 45 stopni.
Przednie kończyny charakteryzuje niezwykła suchość tkanki. Podramię jest długie i silnie umięśnione, stawy nadgarstkowe zaś płaskie i szerokie. Obwód nadpięcia wynosi ok. 20 cm.
Najczęściej występujące maści to gniady, kasztanowaty, ale i kary.
Historia
Początki tej rasy wiążą się ze sprowadzeniem na początku XVIII wieku trzech wspaniałych koni ze Wschodu - Beyrley Turk, Darley Arabian i Godolphin Arabian. Zostali oni uznani za założycieli rasy. Można by się z tym zgodzić, gdyby nie fakt, że w angielskich stadninach królewskich już znacznie wcześniej hodowano konie nazywane "wyścigowymi". Efektem krzyżowania ich z ogierami orientalnymi jest rasa przewyższająca wszystkie inne konie w szybkości, galopie i odwadze:)
Król Henryk VIII, pierwszy monarcha, który podjął się patronatu nad wyścigami konnymi i założył Royal Paddocks w Hampton Court. Z Hiszpanii i Włoch Jego Wysokość sprowadził zwierzęta o częściowo berberyjskim pochodzeniu, by skrzyżować je z miejscowymi "biegunami". Spośród nich największy wpływ wywarły konie Galloway z północnej Anglii, przodkowie kuców Fell oraz irlandzkie Hobby, przodkowie kuców Connemara.
Późniejsi władcy dalej kontynuowali pasję Henryka, hodując "konie wyścigowe", ale same wyścigi i hodowla zyskały nowy wymiar w okresie restauracji Karola II w 1660 roku. Na ten właśnie okres przypada kształtowanie się koni pełnej krwi.
No, moi Kochani, mam nadzieję, że dzisiejszy post się podobał, wszelkie uwagi proszę zgłaszać w komciach, no i cześć!
horsefan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz