To blog opowiada o mojej końskiej pasji. Piszę tu o koniach i jeździectwie, mojej wielkiej miłości, o figurkach koni, które zbieram, marki Schleich-S... niemal o wszystkim, co jest związane z końmi.
Zapraszam do czytania!

piątek, 6 września 2013

Sześć końskich zmysłów cz. 3

Hej Kochani!

Tak, oto wielki (a może nie taki wielki) powrót horsefana!
Ostatnie posty albo są z wakacji, albo są o sprawach typowo organizacyjnych, ale na szczęście udało mi się znaleźć odrobinę czasu, żeby Wam opisać kolejny koński zmysł - węch.
 

Konie i inne koniowate mają dobry węch, choć nie są takimi tropicielami, jak na przykład psy i wilki.
Za pomocą tego zmysłu również rozpoznają się się nawzajem, czy to na pastwisku, czy okólniku. Obwąchując odchody, koń rozpoznaje, czy zrobił je ogier, klacz lub wałach. Czasem konie nie chcą pić wody lub jeść paszy, właśnie z powodu zapachu, który może być obcy dla zwierzęcia lub wręcz podejrzany. Szczególnie wrażliwe konie rzadko korzystają poideł i żłobów innych koni!
Parę razy w życiu widziałam konia podnoszącego szyję, z rozdętym nozdrzami. Jest to znak, iż zwierzę wyczuło jakiś charakterystyczny zapach, np.: młody ogier wywęszył klacz w rui.
Taki ogier-Romeo używa do tego organu Jacobiego, który (jak podejrzewają naukowcy) ludzie stracili w trakcie ewolucji, choć ja nie jestem tego zwolenniczką.

Tym, którzy mają lub będą mieli konie, pragnę dać pewną wskazówkę. Koń zapamiętuje danego człowieka w większości po zapachu. Może z tego wywnioskować, czy w danej chwili człowiek jest zdenerwowany (czy wytwarza hormon stresu) czy spokojny.
Na przykład gdy jestem zestresowana, koń na którym jadę wie to i myśli, że jestem niedoświadczona i prawdopodobnie także stwierdzić, że może sobie do woli strzelać fochy, więc początkującym jeźdźcom radzę uważać i chociaż odrobinę nie dawać po sobie znać swojego niedoświadczenia, zrelaksujcie się, zwłaszcza jeśli jest obok Was dobry instruktor, który ma wszystko pod kontrolą:)

I takim oto miłym akcentem kończę dzisiejszy post.

Pozdrawiam

horsefan

4 komentarze:

  1. Nie wiedziałam większości z tych rzeczy.Konie mają naprawdę dobry węch!Zawsze z twojego bloga dużo się dowiaduję:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, co do tego węchu. I dzięki za te miłe ciepłe słowa. To one trzymają mnie przy dalszym prowadzeniu tego bloga.
      Pozdro i do zobaczenia w szkole w poniedziałek;)
      Zosia

      Usuń
  2. Tak. Konie mają dobry węch, ale ich najlepszy zmysł to słuch. Bardzo fajny blog, miło się czyta. Myślę, że moje początki tez dobrze się zapowiadają. Zapraszam!
    http://egoistkawbryczesach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Weszłam na Twojego bloga. Naprawdę dobrze się zapowiada. Życzę powodzenia!
      Pisałaś, że najlepszy jest słuch. Tutaj zamieszczam link do posta o nim:
      http://mojekonie-horsefan.blogspot.com/2013/07/szesc-konskich-zmysow-cz2.html
      A tutaj linki do moich początków:
      http://mojekonie-horsefan.blogspot.com/2012/05/na.html
      http://mojekonie-horsefan.blogspot.com/2012/05/na.html
      http://mojekonie-horsefan.blogspot.com/2012/05/sesja-moich-koni-ciag-dalszy.html
      http://mojekonie-horsefan.blogspot.com/2012/05/moj-kon-panek.html
      I tak dalej. Reszta w moim pierwszym miesiącu pisania - maju 2012.
      Pozdrawiam
      horsefan

      Usuń