Wiem, że trochę minęło od wakacji, ale bardzo chciałabym moim czytelnikom przedstawić mój czerwcowy nabytek, a mianowicie Moon - figurkę kucyka szetlandzkiego. Na razie nie robiłam jej zdjęć. Zamiast tego wstawiam zdjęcie innej figurki ze strony
www.schleich-s.com. Oto ona!
|
Moon | | |
|
|
|
Długo marzyłam, żeby mieć figurki jakiś kucyków, ponieważ miałam same konie. To marzenie ziściło się pewnego czerwcowego dnia. Była sobota, jak zwykle dzień wolny od szkoły. Z mamą i tatą musieliśmy pójść na zakupy do centrum handlowego. Akurat przechodziliśmy koło "Smyka" i mama zapytała się, czy chciałabym jakieś nowe figurki. Oczywiście, że się zgodziłam. Jak zwykle popędziłam w kierunku półki ze Schleich'ami. Oczy mi się zaświeciły myśląc:"Które wziąć?". Właśnie wtedy wzięłam Moon i jej mamę - Sandrę oraz Hanię - źrebaka haflinger. Kupiłam je, a w domu zajęłam się wymyślaniem imion. Od razu zdecydowałam jak nazwę źrebaka szetlandzkiego -
Moon. Dlaczego? Kiedy bardziej przyjrzałam się figurce, zauważyłam na zadzie łatę podobną do księżyca (widoczną na zdjęciu powyżej). Zamieszczam także rodziców
Moon - Sandrę i Harry'ego.
|
Sandra |
|
Harry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
To tyle na dziś, mam nadzieję, że się podobało.
horsefan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz